Mimo, że nie ma w nich żółtek są kruche i pyszne, a ciasto przy wałkowaniu bardzo elastyczne. Przepis znalazłem tutaj, ale nie zdecydowałem się na smażenie ich w formie khaja choć prezentują się rewelacja. Nie dałbym rady, więc usmażyłem w tradycyjnym kształcie. Można je również przygotować w wersji wegańskiej. Bardzo smaczne i godne polecenia.Zniknęły w momencie :)

Składniki :

- 1 szklanka mąki,

- 2 łyżki klarowanego masła ( dla wegan oleju ),

- 1/2 szklanki ciepłej wody,

- szczypta soli,

- olej do smażenia,

- cukier puder do posypania.

Jeżeli ktoś ma ochotę na khaja to odsyłam do źródła, ponieważ potrzebne są pozostałe składniki.

Wykonanie :

Roztopione masło klarowane lub olej dodać do mąki i wetrzeć w nią tak, aby równomiernie połączyć oba składniki. Dolać wodę, dodać sól i zagnieść dość gęste ale sprężyste ciasto (jeśli potrzeba dodać więcej mąki). Zagniatać ciasto intensywnie na blacie przez co najmniej 5 minut ( najlepiej z  zegarkiem). Przykryć miską i pozostawić na 15 minut. Ciasto rozwałkować i wycinać tradycyjne chruściki ( faworki ). Smażyć na rozgrzanym oleju, osączyć i posypać pudrem.