Pyszna, krucha szarlotka, której ledwo zdążyłem zrobić zdjęcie. Rozeszła się prawie w całości zanim zdążyła wystygnąć :)



Składniki :

-1/2 kg mąki,

- 250 g masła,

- 150 g cukru pudru,

- 3 żółtka,

- 2 - 3 łyżki śmietany lub jogurtu naturalnego,

- cukier waniliowy,

- około 2 kg jabłek,

- cukier do smaku,

- cynamon.

Wykonanie :

Mąkę przesiekać z masłem i cukrem. Dodać żółtka i śmietanę. Zagnieść ciasto i włożyć je do lodówki na godzinę. Ja włożyłem na 40 minut do zamrażalnika. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną masłem i wysypaną mąką ścieramy na tarce połowę schłodzonego ciasta. Jabłka obieramy, ścieramy na tarce i mieszamy z cukrem i cynamonem. Wykładamy na spód, a na wierzch ścieramy resztę ciasta. Pieczemy w 180 stopniach przez około 50 minut. Posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)

Kruche ciasto i  nadzienie z wędzonym łososiem. Taki trochę sernik na wytrawnie. Bardzo smaczne połączenie. Danie w sam raz na imprezę, wszelkie święta lub po prostu na kolację :)



Składniki :

Ciasto :

- 125 g masła,

- 200 g mąki pszennej,

- około 1/3 szklanki zimnej wody,

-1/3 łyżeczki soli.

Nadzienie :

- 200 g wędzonego łososia ( pokrojonego w kostkę )

- 3 jajka,

- 300 g twarogu mielonego,

- około 180g jogurtu naturalnego greckiego,

- 2 cebulki dymki,

- około 150 g szpinaku w liściach ( dałem mrożony, podduszony )

- świeży koperek,

- sól, dużo pieprzu.

Wykonanie :

Z podanych składników zagnieść kruche ciasto. W razie potrzeby dodać trochę mąki. Schłodzić przez dwie godziny w lodówce. Rozwałkować i wyłożyć nim wysmarowaną masłem blachę. Wstawić na 1/2 godziny do lodówki i podpiec w nagrzanym piekarniku.
Składniki nadzienia wymieszać dodając posiekaną cebulkę, koperek, szpinak i łososia. Wylać na podpieczony spód i zapiec do czasu, aż masa łososiowa będzie ścięta, około 30 - 40 minut w 170 - 180 stopniach
Można jeść na ciepło lub zimno. Po lekkim przestudzeniu całość bez problemu można wyjąć z formy. Ja przygotowałem tarty na wynos, dlatego nie mam zdjęcia w przekroju :)

Tuńczyka wszyscy w domu lubią, więc często improwizuję z sałatkami z jego udziałem. Dzisiejsza sałatka powstała w ten właśnie sposób :)

Składniki :

- puszka tuńczyka w kawałkach,

- 50 g ugotowanego ryżu,

- świeża czerwona papryka,

- szklanka mrożonego groszku,

- czerwona cebula,

- 3 ogórki konserwowe,

- sól, pieprz,

- łyżka majonezu,

- łyżka pikantnego ketchupu.

Wykonanie :

Tuńczyka osączyć z zalewy i rozdrobnić widelcem, dodać ugotowany groszek i ryż. Paprykę, ogórki i cebulę pokroić w kostkę. Wszystko wymieszać z majonezem i ketchupem. Doprawić solą i pieprzem. Smacznego :)

Owsiane ciasteczka, smaczne i zdrowe. Przepis znalazłem na blogu " Kraina Sosny ". Razem z ciastkami bakaliowymi doskonale sprawdziły się na świątecznym stole. Od siebie dodałem jeszcze do składników morele suszone i nie mieliłem w blenderze, a wszystko wrzuciłem do robota i zmiksowałem  na nożu. Szczerze polecam, bo są warte spróbowania :)


Składniki :

- 50 g płatków owsianych,

- 20 g wiórków kokosowych,

- 15 g sezamu,

- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej,

- 1 łyżeczka kardamonu ( następnym razem dam 1/2, bo był mocno wyczuwalny ),

- 1 łyżeczka cynamonu,

- 1 łyżeczka imbiru ( dałem świeży ),

- 15 g suszonej żurawiny,

- 3 suszone, posiekane morele,

- 2 łyżki miodu,

- 1 białko.

Wykonanie :

Wszystkie suche składniki zmiksować w robocie, dodać bakalie, miód i białko. Zmiksować dokładnie, ale szybko. Uformować kuleczki, lekko spłaszczyć i piec w 180 stopniach przez 15 minut.
Można oblać czekoladą, ja tym razem zrezygnowałem.

Pyszne małe ciasteczka bez dodatku mąki, tłuszczu i cukru. Inspirowałem się wieloma przepisami z internetu. Właściwie to taki przepis bez idealnie wyliczonych składników, poza tym bakalie można zmieniać w zależności od upodobań :)


Składniki :

- około szklanki mielonych orzechów włoskich,

- garść suszonej żurawiny,

- garść pestek dyni,

- garść sezamu,

- garść płatków owsianych,

- 2 łyżki skórki pomarańczowej,

- 1/2 łyżeczki cynamonu,

- 2 łyżki miodu,

- 1 jajko

Wykonanie :

Wszystkie składniki włożyć do robota i zmiksować, najlepiej pulsacyjnie, żeby nie zrobić całkowitej miazgi. W razie potrzeby dosypać trochę płatków lub dolać miodu. Masę nakładać łyżeczką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku, do lekkiego zrumienienia, około 10 - 15 minut.

 

Bardzo dobre, kruche z zewnątrz, miękkie od środka. Ciastka upiekłem z przepisu z bloga "Moje wypieki "



Składniki :

- 2 szklanki mąki,

- 2 łyżeczki sody,

- 1,5 łyżeczki cynamonu,

- 1/2 łyżeczki kardamonu,

- 1 łyżeczka imbiru ( miałem świeży ),

- 1 duże jajko,

- 170 g roztopionego masła,

- 1/3 szklanki cukru białego,

- 1/4 szklanki cukru brązowego,

- 1/3 szklanki melasy,

- cukier do obtoczenia.


Wykonanie:

Suche składniki wymieszać w misce, dodać resztę i zmiksować na gładką masę. Uformować kulki, obtoczyć w cukrze i kłaść na blachę w większych odstępach. Ja kulki lekko spłaszczyłem i piekłem w nagrzanym piekarniku około 10 minut. W wersji świątecznej niektóre zostały ozdobione czekoladą :)

Przekładane ciasto, które wymaga większego nakładu pracy i czasu, ale jest tego warte.
Ciasto zostało "sklecone " z wielu starych przepisów zeszytowych.


Na zdjęciu nie widać, ale w środku między warstwami kremu jest wkładka kokosowa.


 Biszkopt kakaowy :

- 3 jajka,

- 4 łyżki cukru,

- 2 łyżki wrzątku,

- 2 łyżki oleju,

- 2 łyżki kakao,

- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,

- 2 łyżki mąki pszennej,

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.

Jajka z cukrem ubić na jasną, puszystą masę. Ubijając dolać wrzątek, a następnie olej. Obie mąki, proszek i kakao przesiać do masy i delikatnie wymieszać łopatką. Przelać do wyłożonej papierem blachy, wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec około 30 minut,sprawdzając patyczkiem.

Blat kokosowy :

- 3 białka,

- 1/2 szklanki cukru,

- 200 g wiórków kokosowych.

Białka z cukrem ubić na sztywno, wmieszać wiórki i wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec około 15 minut.

Krem budyniowy :

- syrop z brzoskwiń w puszce,

- budyń waniliowy na 3/4 litra,

- 100 g miękkiego masła,

- 2-3 łyżki cukru pudru,

- 200 g kremówki.

Budyń ugotować na syropie brzoskwiniowym, wystudzić. Masło utrzeć z cukrem i zimnym budyniem. Kremówkę ubić i delikatnie wymieszać z kremem budyniowym.

Galaretka :

- 2 galaretki brzoskwiniowe,

- brzoskwinie z puszki.

Galaretkę przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, dodać pokrojone brzoskwinie i odstawić do lekkiego stężenia.

Złożenie ciasta :

Z upieczonego biszkoptu zdjąć skórkę i posmarować małą ilością kremu.Nałożyć blat kokosowy odwracając go papierem do góry. Zdjąć papier i posmarować resztą kremu. Na wierzch wylać tężejącą galaretkę z owocami. Wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.

Smaczna ryba przygotowana na święta. Przepis od długiego czasu miałem zapisany na kartce, więc w końcu musiałem go wykorzystać.


Składniki :

- 5 - 6 filetów z morszczuka,

- sól,

- mąka,

- olej do smażenia,

- 3 - 4 ogórki konserwowe,

Zalewa :

- 1/2 szklanki zalewy z ogórków konserwowych,

- 1/4 szklanki oleju,

- 1/2 szklanki wody,

- 3 łyżki koncentratu pomidorowego,

- 3/4 szklanki pikantnego ketchupu,

- kilka kropli tabasco,

- kilka ziaren ziela angielskiego,

- kilka ziaren pieprzu,

- sól,

- cebula pokrojona w kostkę.

Wykonanie :

Rybę pokroić na 2 - 3 części, posolić, obtoczyć w mące i usmażyć na złoty kolor. Przełożyć do naczynia i przełożyć warstwy pokrojonymi w kostkę ogórkami konserwowymi. Składniki zalewy zagotować i najlepiej posmakować czy jest dość pikantna i słona. Gorącym sosem zalać usmażoną rybę, wystudzić i wstawić do lodówki na minimum dobę.

Ten sernik upiekłem na świąteczny stół i wszystkim bardzo smakował :)


Spód :

- około 250 g herbatników wieloziarnistych,

- około 80 - 100 g roztopionego masła.

Herbatniki rozkruszyć do torebki foliowej i rozgnieść wałkiem na okruchy. Zalać roztopionym masłem i wymieszać do uzyskania mokrego piasku. Całość ugnieść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i włożyć do lodówki.

Przygotować masę serową :

- 2 kg twarogu ( miałem wiaderkowy ),

- 100 g roztopionego masła,

- szklanka cukru białego,

- 1/2 szklanki cukru brązowego,

- 6 dużych jajek,

- 1 budyń krówkowy ( na 3/4 l mleka ),

-  masa krówkowa z puszki ( 510 g ),

- 3 łyżki kakao.

Polewa jogurtowa :

- duży, gęsty jogurt naturalny,

- 2-3 łyżki cukru waniliowego.

Wszystkie składniki oprócz kakao i masy krówkowej zmiksować do dokładnego połączenia składników. Odlać do dwóch miseczek po około 2 szklanki. Do jednej dosypać 2 łyżki kakao i wymieszać, drugą pozostawić bez dodatków. Do reszty sernikowej  masy wmiksować masę krówkową.
Wyjąć blachę z lodówki. Spód posypać przez sitko łyżką kakao i wylać masę serową z krówką. Na nią nałożyć kleksy z masy kakaowej i białej. Delikatnie warstwy zamieszać widelcem robiąc esy-floresy. Sernik piec w temperaturze około 160 stopni przez około 1,5-2 godz.Pieczenie sernika w niższej temperaturze, ale przez dłuższy czas powoduje, że sernik nie opadnie i będzie równy. Ja mam piekarnik gazowy, z którym różnie bywa, więc proponuję indywidualnie sprawdzać stopień pieczenia i skrócić lub wydłużyć czas. Kiedy sernik będzie ścięty na wierzchu, ale jeszcze lekko " galaretowaty" na środku należy delikatnie wylać polewę jogurtową i piec jeszcze przez około 15 minut.
Smacznego.

Składam Wszystkim najlepsze życzenia poświąteczne.



Mam nadzieję, że przez dłuższą przerwę na blogu nie straciłem wielu czytelników. Wracam, pozdrawiam i zamierzam dalej dzielić się przepisami :)

Takie choinki - dodatki do prezentów upiekłem z ciasta na piernik staropolski .

Dość pikantna, ale smaczna śledziowa sałatka :)


Składniki :

- 4 - 5 marynowanych filetów śledziowych( miałem takie z posypką chilli ),

- 4 ugotowane ziemniaki,

- 4 ogórki konserwowe,

- dymka ze szczypiorem,

- łyżka pikantnej musztardy,

- 1 - 2 łyżki majonezu,

- sól, pieprz.


Wykonanie :

Wszystkie składniki pokroić, wymieszać z majonezem i musztardą oraz doprawić do smaku solą i pieprzem. Przy użyciu zwykłych filetów marynowanych proponuję dodać trochę płatków chilli lub świeżej papryczki. Smacznego :)

Przy okazji szperania w rodzinnych zeszytach znalazłem przepis mojej babci na czekoladę. Przepis ten pochodzi tak jak i blok czekoladowy z czasów PRL-u. Moja babcia podobno potrafiła zrobić coś z niczego. Większość receptur miała w głowie i nie wszystkie zostały niestety spisane. Moja mama wspomina czekoladki robione przez babcię z dodatkiem tłuszczu o nazwie oma, po których zostały małe metalowe foremki. Dołączę zdjęcie, bo może ktoś zna taki przepis, babcia niestety nie może sobie przypomnieć. Wracając do wspomnianej czekolady to dzielę się przepisem i polecam, bo jest bardzo dobra :)


Składniki :

- 1/2 szklanki mleka,

- 1 kostka masła,

- 1 szklanka cukru,

- 250 g mleka w proszku,

- 50 - 60 g kakao,

- bakalie ( dałem migdały ).


Wykonanie :

Masło, cukier i mleko rozpuścić i gotować przez około 10 minut. Dodać kakao i wymieszać. Zdjąć z ognia, wsypać mleko w proszku i bakalie, przelać do płaskiego naczynia wyłożonego papierem do pieczenia. Schłodzić i przechowywać w lodówce. Smacznego :)

 Poniżej zdjęcie wspomnianych foremek :)

Ten sernik powstał z pokusy na słodkie i  z tego, co było w lodówce. Wspierałem się przepisem z zeszytu, ale trochę zmieniłem. Został zjedzony w rodzinnym gronie w jedno popołudnie :)



Składniki :

- 400 g jogurtu naturalnego,

- 3 czubate łyżki serka homogenizowanego, naturalnego,

- 2 duże  jajka,

- 1 budyń wiśniowy,

- 1/2 szklanki cukru pudru,

- 4 łyżki oleju,

- około szklanki posiekanych, mrożonych wiśni.

Wierzch :

- wiśnie drylowane  ( użyłem domowych w syropie, 2 dżemowe słoiczki ),

- 1 - 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej.


Wykonanie :

Wszystkie składniki zmiksować. Wsypać wiśnie, wymieszać i wylać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Ja użyłem keksówki. Piec w temperaturze około 160 stopni, do momentu, aż wierzch sernika będzie ścięty.
Wiśnie z syropu zagotować i zagęścić mąką wymieszaną z małą ilością wody. Wyłożyć na wierzch i całość schłodzić.
 

Jako, że w mojej rodzinie lubimy kokosowe smaki, dlatego w te święta zdecydowaliśmy się na taki właśnie sernik. Wyszedł naprawdę bardzo dobry :)

 Składniki :

Spód :

- 4 żółtka,

- 150 g masła,

- 300 g mąki,

- łyżka kakao,

- 3 łyżki wiórków kokosowych.

Masa serowa:

- 2 kg twarogu ( użyłem mielony, półtłusty )

- puszka mleka skondesowanego słodzonego,

- 250 g śmietany 18 %,

- 5 jajek,

- 4 białka,

- 2 duże budynie waniliowe,

- 200 g cukru pudru,

- 300 g wiórków kokosowych.

Wykonanie :

Składniki ciasta zagnieść, w razie potrzeby dodać trochę zimnej wody. Ciasto rozwałkować na wymiar blachy i schłodzić w lodówce. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec do lekkiego zrumienienia około 10 - 15 minut.

Twaróg zmiksować dodając kolejno jajka, mleko skondensowane, śmietanę, budynie i cukier. 200 g wiórków zmielić na gładko w blenderze lub młynku i dodać do masy, resztę wsypać bez mielenia. Całość zmiksować i wymieszać z ubitymi białkami. Wylać na podpieczony spód, wstawić do lekko nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze około 160 stopni do czasu, aż masa na środku blachy będzie ścięta, a wierzch leciutko zezłocony.

Przepis na sos znalazłem na opakowaniu przyprawy i choć nie jestem wielkim wielbicielem kawy, postanowiłem go wypróbować. Smak i zapach jest jak najbardziej kawowy i mimo moich obaw, z rybą komponuje się fantastycznie. Składniki z przepisu nieznacznie zmieniłem i z braku, pominąłem białe wytrawne wino. Rybę polaną sosem kawowym zjedliśmy z ryżem i sałatą. Ciekawa odskocznia od tradycyjnych smaków. Może nie wygląda, ale smakuje :)



Sos kawowy :

- 1 średnia cebula,

- 2 łyżeczki mielonej kawy,

- 150 g śmietanki,

- 2 - 3 łyżki soku z cytryny  ( do smaku ),

- sól, pieprz cytrynowy,

- łyżeczka masła,

- 100 ml wytrawnego białego wina ( pominąłem )

Wykonanie :

Drobno pokrojoną cebulę zeszklić na maśle i zalać śmietanką. Dodać zaparzoną w 100 ml wrzątku kawę razem z fusami. Dokładnie wymieszać, dodać sól i sok z cytryny. Dusić na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.

Ryba :

Składniki :

- około 500 g dowolnych filetów z ryby ( miałem tilapię ),

- pieprz cytrynowy,

- sól,

- olej do smażenia.

Wykonanie :

Rybę posypać solą i pieprzem cytrynowym. Na patelni rozgrzać olej i usmażyć rybę na złoto.
Gotową polać sosem kawowym. Smacznego :)

Wiedząc, że w składzie znajduje się twaróg ma się mniej wyrzutów sumienia przy sięganiu po kolejną kuleczkę. Poza tym są bardzo dobre. Połowę zrobiłem z  użyciem wiśni ze słoika, takich zasypanych jedynie cukrem ( dla dzieci ), a połowę z wiśniami z nalewki ( dla dorosłych ). Właściwie to kompozycje smakowe zależą od nas.



Składniki :

- 200 g twarogu,

- 150 g czekolady gorzkiej,

- 2 łyżki miodu,

- wiśnie,

- wiórki kokosowe lub płatki migdałowe do obtoczenia.

Wykonanie :

Twaróg zmiksować lub porządnie rozgnieść z miodem np. rozgnitaczem do ziemniaków. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i przestudzoną dodać do twarogu. Proponuję posmakować masę czy jest słodka tak jak lubimy. Dokładnie wymieszać, wsypać posiekane wiśnie i uformować kulki. Obtoczyć w wiórkach lub posiekanych płatkach migdałowych. Przed jedzeniem najlepiej schłodzić.

Słodkie misie dla dużych i małych. Przepis znaleziony na blogu Lisia Kawiarenka Moje upieczone są bez dodatku przyprawy piernikowej, ale ze zwiększoną ilością cynamonu. Atutem jest bezproblemowe w obróbce ciasto. Efekt murowany:)
Ciastka upiekłem jakiś czas temu, ale zdjęcie niestety gdzieś się zapodziało. Okazją do upieczenia mogą być Walentynki :)




Składniki:

- 110g masła,

- 1/2 szklanki cukru,

- 2 łyżki miodu,

- 1 małe jajko,

- 1,5 szklanki mąki + 2 łyżki,

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,

-  1 łyżeczka kakao,

- 2 łyżeczki cynamonu.

Wykonanie:

Zagnieść gładkie ciasto, ewentualnie jeśli się klei dosypać dodatkowe dwie łyżki mąki. Rozwałkować i wycinać misie. Na każdego misia położyć migdał, zwilżyć wodą i docisnąć rękę. Oczy i buzię zaznaczyć przy pomocy wykałaczki. Piec w nagrzanym piekarniku do lekkiego zrumienienia. Część misiów zastąpiłem ludzikami :)
 

Tort przygotowany na urodziny, które właśnie świętowałem :)
Cały wykonany przeze mnie, dlatego nie jest taki perfekcyjny :)
Przepis na biszkopt pochodzący z rodzinnych zapisków babci jest rewelacyjny, ale zmieniłem krem maślany dołączony do przepisu na budyniowy z czekoladami. Dodałem również malinowy akcent. Przygotowanie tortu zajęło mi ponad pół dnia ( zaparłem się, że zrobię ) czyli myślę, że prawidłowo jak na kogoś kto robił go pierwszy raz :))






Biszkopt:

- 7 jajek,

- 3/4 szklanki cukru,

- 1 szklanka mąki ziemniaczanej,

- 2 łyżki mąki pszennej,

- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia.

Wykonanie:

Białka ubić z cukrem na sztywno, dodać żółtka i jeszcze raz zmiksować. Oba rodzaje mąki i proszek przesiać i delikatnie wymieszać na pomocą szpatułki z masą jajeczną. Ciasto przelać do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy. Piec w nagrzanym piekarniku do zrumienienia i "suchego patyczka".
Po wystudzeniu przekroić na 3-4 blaty i przekładać kremem.
Przed przełożeniem można blaty nasączyć wodą z sokiem z cytryny ( nie jest to konieczne )

Mus malinowy :

- 400 g malin ( miałem mrożone, parę sztuk odłożyć do dekoracji )

- galaretka malinowa.

Wykonanie:

Maliny zagotować w garnku i przetrzeć przez sito. Powstały mus wymieszać z galaretką, przełożyć do tortownicy wyłożonej folią spożywczą, najlepiej tej, w której piekł się biszkopt i odstawić do lodówki.


Krem budyniowy ciemny :

- 3 szklanki mleka,

- 3 łyżki mąki ziemniaczanej,

- 4 łyżki mąki pszennej,

- 2- 3 łyżki kakao

- cukier waniliowy,

- 3/4 tabliczki gorzkiej czekolady,

- 1/2- 3/4 szklanki cukru pudru,

- 1/2 kostki masła.

Wykonanie:

2 szklanki mleka zagotować z kakao, do gotującego włożyć połamaną czekoladę i wlać resztę mleka wymieszanego z mąkami i cukrem waniliowym. Gotować do zgęstnienia. Zestawić z ognia, a wierzch przykryć folią spożywczą. Masło utrzeć z cukrem na puch i dodawać po łyżce wystudzony budyń. Gotowy krem odstawić.


Krem budyniowy jasny :

- 2 szklanki mleka,

- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,

- 3 łyżki mąki pszennej,

- cukier waniliowy,

- wanilia.

- 3/4 tabliczki białej czekolady,

- 1/2 szklanki cukru pudru,

- 1/2 kostki masła.

Wykonanie :

Sposób wykonania jak przy kremie ciemnym.

Do dekoracji :

- pozostałe części czekolady białej i gorzkiej,

- maliny,

- po garści rozkruszonych płatków czekoladowych i  kukurydzianych.


Składanie tortu :

Na pierwszy blat biszkoptu rozsmarować cienko kremu czekoladowego, a na niego nałożyć stężałą galaretkę z musu malinowego, który posmarować cienko kremem jasnym. Nałożyć blat biszkoptowy, część kremu czekoladowego i przykryć następnym blatem, na który rozsmarować część kremu jasnego. Przykryć ostatnim blatem, a cały tort posmarować kremem czekoladowym. Boki obsypać płatkami, a górę ozdobić pozostałym kremem za pomącą szprycy. Czekoladę pokroić nożem na paski i użyć do dekoracji razem z malinami.

Tak się zdarzyło, że moje urodziny zbiegły się z Czekoladowym Konkursem, wiec ten tort bierze w nim udział :)

Smaczna, lekka, przekąskowa sałatka. Ze względu na sposób krojenia i wygląd skojarzyła mi się z tatarem ;) Koniecznie z kawałkiem chleba graham lub innego razowego. Zdrowie na talerzu.
 Składniki:

- 1 świeży ogórek,

- 100 g wędzonego łososia,

- 1/2 różowego grejpfruta,

- parę liści sałaty lodowej ( około ćwiartki główki),

- około 2 -3 łyżek posiekanego koperku.

Sos :

- 2 łyżki oleju,

- sok z połowy cytryny,

- 1/2 łyżeczki miodu,

- sól,

- pieprz cytrynowy ( można dać mieszankę pieprzu, skórki z cytryny, czosnku).

Wykonanie:

Ogórka obrać i razem z łososiem pokroić w mniejszą kostkę. Sałatę pokroić w cienkie paski i ułożyć na dnie naczynia w którym będziemy podawać tatar. W misce wymieszać ogórka, łososia i koperek. Dodać przygotowany sos i delikatnie wymieszać. Grejpfruta sparzyć wrzątkiem ( jeśli chcemy wykorzystać skórkę do podania ), obrać z błonek i pokroić na mniejsze cząstki. Na posiekaną sałatę nałożyć tatar i posypać grejpfrutem. Smacznego :)

Robiąc to ciasto już wiedziałem, że będę miał problem z nazwą, bo co można wymyślić ze zlepienia w całość: 3-bita, rafaello i snickersa ? Pomieszałem znane przepisy, biorąc z każdego to, co mi najlepiej smakuje i dadałem jeszcze trochę od siebie. Jak dla mnie i reszty towarzystwa wyszło rewelacyjnie. Lubię od czasu do czasu takie ciasta :))



Składniki:

- herbatniki kakaowe,

- krakersy,

- herbatniki petit beurre,

- masa krówkowa kakaowa,

- 300g wiórków kokosowych,

- 200g masła,

- 2 budynie waniliowe (na 3/4 litra mleka każdy),

- 800 ml mleka,

- około 1/2 szklanki cukru ( zależnie od stopnia słodkości jaki lubimy )

- 370 ml kremówki,

- 150g jogurtu naturalnego,

- 2 śnieżki ( jak się nie lubi można zastąpić żelatyną )

- 4 kostki gorzkiej czekolady.


Wykonanie:

Budynie rozrabiamy w szklance mleka z dodatkiem 4 łyżek cukru. Resztę mleka gotujemy i do wrzącego wlewamy budynie szybko mieszając. Ugotowany budyń przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wystygnięcia. Na patelnię wkładamy większą łyżkę masła, resztę cukru i wiórki kokosowe. Prażymy do momentu lekkiego zezłocenia. Odstawiamy do wystudzenia. 1/3 wiórków odkładamy do posypania wierzchu ciasta. 3/4 kostki masła miksujemy i po łyżce dodajemy zimny budyń. Gotowy krem mieszamy z uprażonymi wiórkami. Masę krówkową miksujemy z resztą masła.Teraz możemy zacząć składać ciasto. Na dno blachy wykładamy herbatniki petit beurre, następnie masę krówkową kakaową. Przykrywamy warstwą krakersów, a na nie masę budyniowo - kokosową. Całość pokrywamy herbatnikami kakaowymi. Ubijamy śmietanę na sztywno, dodajemy jogurt i miksujemy ze śnieżkami. Wykładamy na ciasto, posypujemy odłożonymi wiórkami i ścieramy czekoladę. Ciasto należy porządnie schłodzić, najlepiej przez noc. Uff...Mam nadzieję, że nie skomplikowałem za bardzo opisu.  Smacznego :)