Pokoleniowy przepis na ser ,który w mojej rodzinie stosowany był przez prababcię, babcię, mamę, a teraz przyszła moja kolej. Być może niektórzy również go znają, bo kiedyś był bardzo popularny. Różnice mogą dotyczyć jedynie stopnia świeżości twarogu, którego tu się używa. U mnie w rodzinie był i jest to zawsze twaróg najświeższy ( nie lubimy tzw śmierdziuchów ).W stanie płynnym, kiedy jest ciepły można go zjadać jako fondue, a jak zastygnie po prostu rozsmarować na pieczywie. Do tego bardzo prosty w wykonaniu.
Naprawdę warto go wypróbować :)

Składniki:

- 500 g twarogu półtłustego,

- 1 łyżeczka soli,

- 1 łyżeczka z górką sody,

- 1 łyżka masła,

- kminek.

Sposób wykonania:

Twaróg z solą,kminkiem i sodą dokładnie rozgnieść  widelcem, najlepiej w metalowej misce, ponieważ dalsza praca będzie wykonywana na parze. Rozgnieciony twaróg odstawić na ok. 2 godziny. Po tym czasie ser wygląda jak napuszony i miejscami lekko roztopiony. Dokładamy masło i stawiamy na garnek z zimną wodą. Włączamy gaz i w miarę możliwości mieszamy rózgą. Kiedy ser się całkiem rozpuści mieszamy szybciej, aby pozbyć się ewentualnych grudek. Przyprawy do niego też możemy stosować różne : papryka słodka, ostra, curry, czosnek itp.