Miętowa zupa z rybą
16:48Wiosenna orzeźwiająca zupa z łososiem. Podpierałem się przepisem ze starej gazetki kulinarnej i doszedłem do wniosku, że 20 - 30 lat temu gotujący wykazywali się nie mniejszą kreatywnością kulinarną niż teraz. Dobrze, że w mojej rodzinie zachowały się książki kucharskie, gazetki i zeszyty sprzed lat. Łososia oczywiście można pominąć, ale z nim smakuje świetnie. Polecam, bo zupa jest szybka, prosta i smaczna :)
Składniki :
- 300 g zielonego groszku,
- duża garść posiekanej świeżej mięty,
- 1/2 cebuli,
- łyżeczka masła,
- młoda włoszczyzna,
- sól, pieprz,
- ziele angielskie,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- łosoś pieczony lub smażony.
Wykonanie :
Na młodej włoszczyźnie ugotować około bulion. Marchewkę możemy wyjąć i zjeść, a do reszty dodać zeszkloną na maśle cebulę i groszek. Gotować parę minut, aż groszek będzie miękki. Dorzucić miętę i całą zupę zmiksować. Doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Łososia podzielić na kawałki i dodać do porcji zupy.
12 comments
Zazdroszczę takich bogatych zbiorów przepisów, ja mam tylko jedną starą książkę kulinarną z lat 60-tych:) A zupka wygląda fenomenalnie, musi być pyszna:)
OdpowiedzUsuńZbiory przede wszystkim są dzięki babci i mamie, a zupa faktycznie pyszna :)
UsuńNiesamowite połączenie! Żałuję, że u mnie nie ma takich książkowych skarbów :(
OdpowiedzUsuńMiętowa zupa. ale zaszalałeś :) Ale pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniała zupka. :)
OdpowiedzUsuńsuper połączenie smaków - ta orzeźwiająca mięta z rybą :)
OdpowiedzUsuńłosoś, mięta to mój zestaw, ale w zupce go jeszcze nie próbowałam ;-) fajny przepis no i groszek ... :-)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńZestaw idealny i pomysł naprawdę świetny :) Stare przepisy to skarby - sprawdzone receptury, ale również fajne inspiracje. Na dodatek wszystko z naturalnych składników, bo w dzisiejszych przepisach z gazetek można niestety znaleźć bardzo dziwaczne składniki.
OdpowiedzUsuńZgadza się w 100 % :)
UsuńSkładniki są świetnie dobrane. Trochę nas obawia ta mięta bo nie lubimy jej ani w deserach ani tym bardziej w daniach ale i tak na miseczkę takiej zupki byśmy się skusiły :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym poczęstował porcją degustacyjną, może byście się przekonały :) pierwszy raz spotykam się z osobami, które nie lubią miety, ale przecież nie każdy musi :D
Usuń