Mięta z działki od babci, której dostałem większą ilość, skrzynka jabłek i truskawki zainspirowały mnie do dzisiejszego obiadu. Mięta zwykła pieprzowa i mięta jabłkowa dodały fajnego smaku banalnym naleśnikom. Dla każdego coś dobrego czyli niebo w gębie po mojemu :))

Naleśniki truskawka - mięta

Ciasto :

- szklanka mąki pszennej,

- 3/4 szklanki mleka,

- 3/4 szklanki wody,

- 2 łyżki kakao zaparzonego w niewielkiej ilości wrzątku,

- 2 jajka,

- 2 łyżki oleju.

Nadzienie :

- 200 g twarogu,

- duża garść liści mięty pieprzowej,

- 2 - 3 łyżki cukru pudru,

- pokrojone w ćwiartki truskawki.

Składniki ciasta zmiksować. Powinny mieć konsystencję śmietany. Odstawić na pół godziny.
Miętowe nadzienie przygotować jak poprzednio. Usmażyć naleśniki, przekroić na pół, smarować miętowym twarogiem, obłożyć truskawkami i zwinąć rożek.



Naleśniki jabłko - mięta

Ciasto :

- szklanka mąki pszennej,

- jajko,

- 3/4 szklanki mleka,

- 3/4 szklanki wody,

- 2 łyżki oleju.

Nadzienie :

- 200 g twarogu,

- 2 łyżki cukru waniliowego,

- duża garść liści mięty jabłkowej,

- 2 - 3 łyżki jogurtu naturalnego,

- 2 - 3 kwaśne jabłka.


Składniki ciasta zmiksować do konsystencji śmietany i odstawić na pół godziny. W tym czasie w moździerzu utrzeć miętę z cukrem i dodać do twarogu. Całość rozgnieść z jogurtem i odstawić. Jabłka obrać,pokroić na plasterki i chwilę poddusić w garnku.
Z ciasta smażyć cienkie naleśniki, smarować miętowym twarogiem, nakładać porcję jabłek i zwijać rulon.