Sernik na zimno jest mało skomplikowanym ciastem. Dziwne, że jeszcze nie ma go na blogu. Ten zrobiłem na szybko, wieczorem, żeby był na drugi dzień. Wyszedł bardzo dobry :)

Składniki :

- 1 kg twarogu mielonego ( użyłem gotowego ),

- 400 g kremówki,

- 2 galaretki wiśniowe,

- wiśnie drylowane,

- 100 g czekolady mlecznej lub gorzkiej,

- 2 duże łyżki nutelli,

- 2 łyżki kakao zaparzonego małą ilością wody ( do konsystencji pasty ),

- 2 łyżki żelatyny,

- cukier waniliowy.

Wykonanie :

Galaretki rozpuścić w niepełnej szklance wrzątku i odstawić do wystudzenia. Czekoladę rozpuścić w miseczce nad garnkiem z gorącą wodą, wymieszać z nutellą. Żelatynę zalać małą ilością zimnej wody,a jak napęcznieje wstawić do większego naczynia z wrzątkiem i rozpuścić. Kremówkę z cukrem waniliowym ubić na sztywno. Twaróg podzielić na dwie części. Do jednej cały czas miksując dodać czekoladę wymieszaną z nutellą, kakao i rozpuszczoną, zimną żelatynę. Na koniec delikatnie wymieszać z połową ubitej kremówki. Masę serową wlać do tortownicy i wstawić do lodówki.  Drugą część twarogu zmiksować z rozpuszczonymi galaretkami i wiśniami oraz delikatnie wymieszać z resztą kremówki. Wylać na warstwę czekoladową. Jeżeli ktoś lubi bardzo słodkie ciasta może dodać cukru pudru. Najlepiej posmakować masy. Dla mnie bez sernik jest wystarczająco słodki. Wstawić do lodówki do stężenia.